http://www.transporttm.pl/news/428/20/Koniec-elektrycznosci-niech-zyje-diesel

Warsztat i opony

Koniec elektryczności, niech żyje diesel!

29-05-2018
Postęp w dieslach przyspieszył wraz z nowymi rodzajami testów, mierzącymi emisję w czasie jazdy – RDE. Aby takie testy były możliwe, była potrzebna nowa technika pomiarowa. Pierwszy niezawodny system przenośny pomiaru emisji (PEMS) dla samochodów osobowych jest dostępny dopiero od 2013 r.

Bosch ma za sobą udany rok finansowy. Spółka osiągnęła w 2017 r. obroty 78,1 mld euro, większe o 6,8% (z pominięciem efektu różnic kursów wymiany walut o 8,4%). Operacyjny EBIT (dochód przed odliczeniem podatków i odsetek) osiągnął 5,3 mld euro, w stosunku do 2016 r. poprawił się o blisko 17%. Nakłady na działalność badawczo-rozwojową utrzymywały się na wysokim poziomie i wyniosły ok. 7,3 mld euro, co stanowi ponad 9% obrotów.

Wszystkie sektory biznesowe przyczyniły się do tego sukcesu. Obroty sektora Mobility Solutions wzrosły o 7,8%, do 47,4 mld euro. Ten wynik 3-krotnie przewyższa wzrost światowej produkcji samochodów. Po raz ostatni uwzględniono w nim obroty działu Starter Motors and Generators, który został sprzedany Chińczykom pod koniec 2017 r.

W Europie, która jest głównym rynkiem Grupy Bosch, osiąg-nięto w 2017 r. obroty 40,8 mld euro, większe o 5,6%. Koncern skorzystał z poprawy koniunktury na ważnych rynkach Europy Zachodniej, w tym pozytywnie rozwijającej się gospodarki Niemiec. Wzrosły także obroty w krajach Europy Wschodniej, np. w Rosji, Rumunii czy Turcji, choć nie wszędzie przełożyło się to proporcjonalnie na zyski ze względu na słabość lokalnej waluty.

Na koniec ub. roku Grupa Bosch zatrudniała na całym świecie ok. 402 tys. pracowników, o prawie 13 tys. więcej niż rok wcześniej. W tym roku ponownie wzrośnie popyt na specjalistów zwłaszcza w obszarach IT i oprogramowania.

Bosch prowadzi intensywne prace, by osiągnąć przełom w elektromobilności. W 2017 r. spółka pozyskała 20 zamówień na produkcję elektrycznych układów napędowych o łącznej wartości 4 mld euro. Bosch prognozuje, że od 2020 roku segment samochodów elektrycznych stworzy rynek masowy, a wtedy zajmie na nim wiodącą pozycję. Udało się to osiągnąć w Chinach, gdzie Bosch pracuje nad seryjnym zastosowaniem ogniw paliwowych w samochodach użytkowych razem z amerykańskim start-upem Nikola Motor Company i chińską firmą Weichai Power, która jest wiodącym w świecie producentem silników do samochodów użytkowych. Oprócz produkcji części, Bosch stawia na usługi oparte na internecie, takie jak niedawno przedstawiony system!e, pozwalający zwiększyć użyteczność samochodów elektrycznych w codziennym życiu.

Bosch odnosi także sukcesy w obszarze automatyzacji jazdy, już w 2019 r. planuje osiągać ze sprzedaży układów wspomagających obroty 2 mld euro. W tym obszarze rozwija się w szybszym tempie niż rynek, który w tym roku ma zwiększyć się o 20%, np. sprzedaż czujników radarowych i czujników wideo Bosch ma wzrosnąć o 40%. Nad rozwiązaniami zautomatyzowanej jazdy pracuje już prawie 4 tys. inżynierów, o 1 tys. więcej, niż przed rokiem.

Według spółki Bosch duży potencjał rynkowy ma także mobilność zintegrowana w internecie. Szacuje się, że już w 2022 r. wielkość światowego rynku ma osiągnąć 140 mld euro. Do roku 2025 r. na całym świecie będzie ponad 450 mln samochodów podłączonych do internetu. Przejmując amerykański start-up Splitting Fares (SPLT) Bosch wszedł na rynek wspólnych przejazdów. Koncern utworzył nowy dział branżowy Connected Mobility Solutions, w ramach którego działa SPLT oraz 20 innych zespołów opracowujących usługi dla mobilności. Należy do nich także działająca w systemie sharingu wypożyczalnia skuterów elektrycznych eScooter COUP, która wkrótce zostanie udostępniona w kolejnym mieście, Madrycie.

Największą niespodzianką jest jednak przełom w technologii diesla: inżynierom firmy udało się obniżyć emisję NOx do 1/10 obowiązujących limitów. Wyposażone w najnowsze rozwiązania samochody testowe emitują średnio 13 mg NOx/km już dziś, a limit, który zacznie obowiązywać od 2020 r., wynosi 120 mg. Nowy osprzęt dieslowski firmy Bosch jest w dużej mierze oparty na komponentach rynkowych lub wkrótce wchodzących do produkcji seryjnej. Rozwiązania są w zasadzie od razu dostępne dla klientów. Część znajduje się już w nowych pojazdach produkowanych seryjnie, gdzie osiągają doskonałe wyniki. Według Bosch technologia zaprezentowana w testowanych pojazdach może stać się standardowym wyposażeniem w ciągu 2-3 lat, do tego czasu pojazdy z silnikami wysokoprężnymi będą stopniowo zbliżać się do emisji na poziomie 13 mg NOx w cyklu RDE.

Nowe rozwiązanie opiera się na inteligentnym połączeniu optymalizacji silnika i układu oczyszczania spalin. W tym celu konieczne było wprowadzenie wielu drobnych ulepszeń, które należało stopniowo dopasować. Nie ma dodatkowych komponentów, które zwiększałyby koszt jednostki napędowej. Zasadniczo, pojazd musi być zgodny z normą Euro 6d, czyli musi być wyposażony w system SCR oparty na wtrysku AdBlue. Dzięki temu pojazdy z silnikami wysokoprężnymi będą charakteryzowały się niskimi emisjami, zachowają swoją przewagę pod kątem powstawania CO2 i nie będą droższe, nawet w klasie kompaktowej. Pojazd testowy Bosch nie zużywa więcej niż porównywalny pojazd z obecnymi silnikiem diesla.

Zarząd Bosch wnosi jednak przy tej okazji o realne porównanie emisji CO2 pojazdów z silnikami spalinowymi i elektrycznych, uwzględniając cały cykl „well to wheel”, a więc także emisję przy produkcji paliwa lub energii. Według szacunków Bosch, elektryczny samochód osobowy średniej klasy jest źródłem emisji 40 g CO2/km i taka wartość powinna być brana np. do zestawień flotowych.

Dotąd dwa czynniki utrudniają redukcję emisji NOx w pojazdach z silnikami o zapłonie samoczynnym. Pierwszym jest styl jazdy. Opracowane przez Bosch rozwiązanie to szybko reagujący system dolotu powietrza do silnika. Dynamiczny styl jazdy wymaga dostosowującej się do niego recyrkulacji spalin, co można osiągnąć m.in. za pomocą turbosprężarki, reagującej szybciej niż konwencjonalna. Dzięki połączeniu recyrkulacji spalin o wysokim i niskim ciśnieniu, system zarządzania przepływem powietrza staje się bardziej elastyczny, można szybko ruszać bez zwiększenia emisji. Równie ważna jest temperatura. Aby zapewnić optymalną konwersję NOx, spaliny muszą mieć temperaturę ponad 200oC, która w ruchu miejskim często nie jest osiągana. Dlatego Bosch zdecydował się na wyrafinowany system zarządzania temperaturą w silniku wysokoprężnym, by układ wylotowy był wystarczająco gorący i pracował stabilnie w zakresie, w którym emisje pozostają na niskim poziomie.

Bosch zakłada, że koszt nowych silników będzie porównywalny z obecnymi nowoczes-nymi dieslami wyposażonymi w SCR z AdBlue. Nowy silnik wg koncepcji Bosch miał premierę w kompaktowym pojeździe: zdaniem firmy przyszłość diesli jest związana z pojazdami wyposażonymi w jednostki o pojemności ok. 1,6 l. System oczyszczania spalin można „przeskalować” do większych pojazdów.

Nowy układ oczyszczania spalin diesla to inna układanka znanych już rozwiązań, na nowo zoptymalizowanych i połączonych wspólnym sterowaniem. Dlatego koszt ma być łatwy do zaakceptowania, a skuteczność bardzo wysoka.