http://www.transporttm.pl/news/41/18/Mleko-widzi-pan-ma-najszybszy-transport

Pojazdy ciężarowe

„Mleko, widzi pan, ma najszybszy transport…”

27-10-2011
…inaczej się zsiada”. To zdanie z filmu Stanisława Barei „Co mi zrobisz jak mnie złapiesz?” i chociaż od premiery minęły 33 lata, to prawda na temat mleka i jego transportu pozostała aktualna.


Firma Prima z Gogolina specjalizuje się w tej gałęzi transportu. Przedsiębiorstwem zarządza pani Jolanta Rej wraz z mężem. Małżeństwo ma wieloletnie doświadczenia w zbiórce i transporcie mleka, zdobyte jeszcze w czasach poprzedniego ustroju. Gdy nadeszła transformacja, państwo Rej założyli spółkę transportową w celu obsługi Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Opolu. Pierwsze środki transportu były odpowiednie do tamtych czasów: Jelcze z naczepami cysternowymi o pojemności 18 tys. litrów, które dzięki zawieszeniu resorowemu na długo wryły się w pamięć właścicieli… Później OSM Opole stała się własnością firmy Zott, a Prima zaczęła modernizować tabor, by wozić mleko dla nowego właściciela. Początkowo bazowano na 5 używanych ciężarówkach MercedesSK 1735, które po okresie eksploatacji w Polsce trafiły do… Iraku. Należało podjąć decyzję, co wybrać w zamian? Liczyła się trwałość i niezawodność, gdyż zbiórka mleka trwa 365 dni w roku. Wybór padł na nowe DAF-y, gdyż w pobliskim Ozimku powstał serwis tej marki. Prima zdecydowała się na modele XF i CF. Baza firmy znajduje się w sąsiedniej Choruli na terenie innego przedsiębiorstwa transportowego, które udostępnia także stację paliw i warsztat podczas naprawach pogwarancyjnych. Przedsiębiorstwo postawiło na szeroko rozumiany outsourcing, bo, oprócz bazy i warsztatu, korzysta z innych zewnętrznych usług: myjni, serwisu wyjazdowego, serwisu opon Latex. Najciekawszym pojazdem we flocie 8 zestawów Primy jest DAF CF z zabudową cyster nową Pro-Wam, przewidziany do zbiórki mleka z gospodarstw rolnych. Do transportu na dłuższe trasy lub przerzutów mleka między mleczarniami służą DAF-y XF z 4 komorowymi naczepami-cysternami Magyar. Takim taborem Prima jest w stanie w pełni obsłużyć przemysł mleczarski w zakresie zbiórki i transportu surowca. Obecnie Prima świadczy również usługi dla firm Hoogwegt Poland, Target Polska i Interfood Polska. Poza mlekiem są transportowane m.in. oleje spożywcze, koncentraty mleczne, śmietana. Firma państwa Rejów prowadzi zbiórkę na terenie południowo-zachodniej Polski, natomiast transport w całej Polsce, Czechach, Niemczech, Słowacji oraz na Węgrzech. Rzadkością są ładunki w obie strony, a jeżeli są, to trzeba długo oczekiwać na kurs powrotny, więc lepiej wracać na pusto. Roczne przebiegi ciężarówek sięgają 180 tys. km. Jest to zasługa sprawnej organizacji przewozu mleka, polega ona na konkretnym podziale zadań pomiędzy samochody. DAF CF z przyczepą zajmuje się zbiórką mleka od producentów. Pojazd jest wyposażony w aparaturę pomiarową i kontrolną. Gdy wszystkie zbiorniki są pełne, przepompowuje się surowiec do pojazdów naczepowych, które po napełnieniu jadą do zakładu mleczarskiego. Następnie DAF CF dokonuje ponownej zbiórki i zapełniony także udaje się do mleczarni. Czas zbiórki zależny jest od wielkości producenta mleka. Jeżeli na terenie zbiórki jest dużo małych gospodarstw, wszystko trwa dłużej. Przyczepowa zabudowa zestawu DAF CF jest optymalnym rozwiązaniem podczas zbiórki. Gospodarstwa mleczarskie są położone w różnych miejscach, do których nierzadko ciężko dotrzeć. Wąskie drogi, ciasna zabudowa to warunki, w których świetnie spisuje się mniejszy dwuosiowy pojazd cysternowy z kompaktową kabiną. Przyczepę z reguły pozostawia się w okolicy, na placu lub parkingu ,a zbiórki dokonuje pojazdem solowym. Zabudowę Pro-Wam firmie Prima polecił Zott, główny zleceniodawca. Bardzo drogie wyposażenie pojazdu zbierającego mleko jest gwarantem wysokiej jakości. W skład zabudowy wchodzi licznik przepływowy, magnetyczno-indukcyjny z komputerem pokładowym. Aparatura pełni następujące funkcje: odbiór mleka i pomiar jego ilości, sumowanie mleka zebranego na danej trasie, pomiar temperatury mleka, wyświetlanie danych pomiarowych na ekranie ciekłokrystalicznym, rejestracja danych w pamięci komputera z transmisją GPRS po zakończeniu trasy, automatyczna identyfikacja dostawców za pomocą GPS, automatyczna blokada pompy po przekroczeniu zadanej temperatury mleka, wydruki danych pomiarowych (nr dostawcy, nr trasy, objętość, data i czas odbioru, temperatura mleka, nr próbki, wydruk sumaryczny trasy). Ponadto aparatura wykonuje próby zbiorcze trasy, mycie wnętrz komór w systemie CIP oraz automatyczny pobór próbek mleka. Na wyposażenie zestawu do zbiórki wchodzą szafa aparaturowa, drukarka termiczna, pompa z napędem hydraulicznym od skrzyni biegów o wydajności 28 tys. l/h, instalacja nabiałowa z odgaźnikiem, instalacja hydrauliczna wyposażona w podwójny system sterowania pracą pompy (umożliwia dokończenie zbiórki mleka w razie awarii systemu automatycznego). Centralny kolektor spustowy umożliwia spust niezależnie z każdej z 6 komór zestawu lub z kilku razem. Do przepompowywania mleka do przyczepy służy rurociąg, a do zbiórki wąż o długości 11 m. Tak skomplikowany sprzęt pobiera mleko tylko dobrej jakości, a bywa, że na jednej trasie jest aż 70 dostawców! Dlatego nowoczesna aparatura jest koniecznością. Nie dość, że policzy ilość, to jeszcze „wytropi” ew. złą partię mleka. Kwasowość sprawdza kierowca. W mleczarni jest badana ogólna jakość mleka (na zawartość bakterii czy antybiotyków). Jeżeli odbiega od normy, analizuje się rejestry komputera pokładowego. Zapis danych przy pobieraniu umożliwia stwierdzenie, który dostawca zdał mleko niespełniające norm. W najgorszym wypadku jest kierowana do utylizacji jedynie zawartość jednej komory, a nie całość przywiezionego surowca. Kosztowna aparatura i wysokiej jakości zbiorniki potrafią „przeżyć” nawet 3 podwozia. Dlatego kryterium wymiany sprzętu ogranicza się do pojazdów samochodowych, a nie zabudowy. Podobnie czynią niemieccy i holenderscy mleczarze, nie raz można spotkać najnowsze podwozie z starą cysterną z obłażącymi napisami „Milch” lub „Melk”, ale nikogo w branży to nie razi. Flota firmy Prima ma optymalną wielkość. W sezonie wiosenno-letnim, gdy wzrasta mleczność krów (po wycieleniach lub przy podawaniu większej ilości zielonek) przydałoby się więcej pojazdów, ale kilka tygodni później stałyby na placu. Dlatego Prima zwiększa flotę, ale z umiarem. Obecne 8 zestawów zaspokaja potrzeby głównego klienta i klientów dodatkowych. Transport firmy Zott opiera się na małych firmach wykonujących przewozy oraz własnych pojazdach. W ten sposób zakład mleczarski zapewnia sobie zaopatrzenie w surowiec. Wiadomo, że przewoźników mleka, a zwłaszcza jego „zbieraczy” jest niewielu, i trudno zrezygnować  Zottowi z własnej floty. To zbyt skomplikowany i drogi sprzęt, żeby był powszechnie dostępny na rynku transportowym. Poza tym, po okresie sezonowego wzrostu przewoźnicy kooperujący z opolską mleczarnią mogą zająć się przewozem innych produktów spożywczych. Zott jest producentem przetworów mleczarskich, a nie przewoźnikiem, więc w takich momentach musiał by koncentrować się na przewozach, a nie na jogurtach, z których słynie. Aby zoptymalizować koszty transportu, a zarazem zapewnić odpowiednią wielkość dostawy, Zott odpowiada za logistykę zbiórki: wyznacza trasy Primie i nadzoruje ich obsługę. W ten sposób Prima koncentruje się na samej zbiórce i transporcie. Z chwilach zwiększonego zapotrzebowania na mleko DAF-y państwa Rejów zaopatrują się w innych zakładach posiadających nadwyżki. Nie zawsze zakłady mają zbiorniki do magazynowania dużych ilości mleka i chętnie odsprzedają nadmiary. Najczęściej stosowaną metodą redukcji zapasów są obecnie koncentraty mleczne, czyli mleko z odparowaną częścią frakcji wodnej. W ten sposób można zwiększyć możliwości magazynowe lub przewozowe. W transporcie mleka ważna jest czystość. Dlatego po każdym zrzucie w mleczarni wnętrza komór są myte. Odbywa się to automatycznie, dba o to wspomniana aparatura. Tak jak w pralkach automatycznych lub zmywarkach są programy mycia, płukania, parowania i dezynfekcji. Ręcznie myte są elementy niedostępne dla automatu – węże, zawory itp. Cysterny zbiorcze są uprzywilejowane: jako pojazdy specjalne są wyłączone z ustawy o czasie pracy kierowców. W początkowym okresie działalności ITD cysterny państwa Rejów podlegały częstym zatrzymaniom do kontroli. Obecnie inspektorzy już się orientują, jak ważny jest czas w tym transporcie. Mleko musi mieć spokój – inaczej się zsiada.

Grzegorz Teperek