http://www.transporttm.pl/news/12/20/Truck-Trailer-Center-Strykow-podwojne-zaskoczenie

Warsztat i opony

Truck&Trailer Center Stryków podwójne zaskoczenie

15-06-2011
Schmitz Cargobull z Mercedes-Benz. W Polsce takie powiązanie istnieje od 1999 r., kiedy EWT przejęło firmę Diesel Truck z Ołtarzewa.

Współpraca z dwoma markami Premium przynosi oczywiście wiele zysków i zaszczytu, ale wiąże się także z koniecznością spełnienia ich wymagań. Na obie było za ciasno w jednym budynku i w 2007 r. oddano do użytku pierwszy w Polsce Cargobull Trailer Center. Schmitz Cargobull wymaga od swoich przedstawicieli działania na zasadzie „wszystko albo nic”, sieć sprzedaży i serwisu jego naczep musi obejmować węzłowe obiekty zapewniające kompleksową usługę, łącznie z salonem ekspozycyjnym naczep! Oczywiście chodzi głównie o bardziej praktyczne usługi, jak naprawy łącznie z powypadkowymi, części zamienne z magazynu przy CTC oraz właściwe warunki pracy sprzedawców wspieranych przez własne finansowanie Schmitz. Ledwie oddano do użytku Centrum w Ołtarzewie, zaczęto poszukiwać miejsca na nowe. Przypomnijmy te czasy: 2007 r., EWT Truck-&Trailer Polska zrobiło 120 mln euro obrotu, dwa razy więcej niż rok wcześniej, sprzedając ponad 5,2 tys. pojazdów. Nic nie zapowiadało pogorszenia koniunktury, a jeśli nawet, to taka masa pojazdów w obiegu zapewniała mnóstwo pracy i zysków z serwisu. Wybrano Stryków, rejon, który dawał wówczas dobre warunki do inwestycji, i mimo „tąpnięcia” w następnych latach konsekwentnie wybudowano nowy obiekt, gotowy akurat na zakończenie kryzysu. Na jego powstanie naciskał także Mercedes-Benz, który też chciał mieć serwis przystosowany do obsługi pojazdów wszystkich klas w tak strategicznym miejscu. Diesel Truck udowodnił wcześniej swoje kompetencje, zajmując 2. miejsce w Polsce pod względem obrotów(za warszawskim „własnym” przedstawicielstwem, a przed MB Sosnowiec). Interesy obu stron połączono, dzieląc nowy serwis... na strony. Klient wchodząc do centralnie umieszczonej recepcji jest kierowany na lewo, jeśli przyjechał do serwisu MB, lub w prawo, jeśli ma podobny interes do EWT. W sprawie zakupu nowych pojazdów i związanych z nimi usług wchodzi na piętro, gdzie znajdują się biura sprzedaży i salon ekspozycyjny mieszczący również ciężarówki! Jest to efektowne, gdy przejeżdża się drogą obok Centrum i widać tę oszkloną ekspozycję. Technicznie rozwiązano to prosto, za pomocą rampy od strony podwórka. Oba skrzydła mieszczą podobne pod względem powierzchni serwisy pojazdów MB i Schmitz Cargobull. W czasie uroczystego otwarcia udostępniono ten pierwszy. Jest to hala o powierzchni 1023 m2 z wytyczonymi 5 przelotowymi liniami obsługowymi. Jedna, wyposażona w podnośniki kolumnowe, jest przeznaczona wyłącznie do obsługi samochodów dostawczych Mercedes. Dwie są kanałowe, pozostałe dwie płaskie i można tam użyć podnośników dostawnych. Nad całością jest rozpięta suwnica. Podobnie jest zorganizowany serwis naczep, oczywiście bez bufetów olejowych, a za to z suwnicą o większej nośności. Ale na tym się nie kończy, bo w Centrum w Strykowie mają być faktycznie skoncentrowane wszystkie specjalności usługowe niezbędne w transporcie. Temu służy północne, największe skrzydło obiektu. Kolejne bramy wjazdowe prowadzą na stanowiska napraw blacharskich z ramami do prostowania pojazdów ciężarowych Josam i do pojazdów dostawczych Celette oraz lakierni. Doskonale wyposażony jest serwis ogumienia, linia diagnostyczna ma uprawnienia OSKP, obok jest hamownia silnikowa i myjnia szczotkowa. Na uwagę zasługuje hamownia – unikalna w kraju. Zdecydowano się na to wyposażenie w celu jednoznacznego zweryfikowania częstych narzekań kierowców „samochód nie ciągnie...a dużo pali...”. Wystarczy test na stanowisku rolkowym, by ustalić, jak mają się osiągi do danych fabrycznych i gdzie ginie paliwo. Truck&Trailer Center w Strykowie ma powierzchnię zabudowaną niemal 6650 m2 i powierzchnię użytkową 7625 m2. W planach jest zamknięcie skrzydła północnego osobnym budynkiem, w którym byłby prowadzony montaż naczep plandekowych i nadwozi. W pierwszym przypadku chodzi o ułatwienie logistyki: naczepy bez zabudów mogłyby podróżować z Altenberge w „trójpaku” jednana drugiej i w Strykowie otrzymywać przednią ścianę, portal i cały mechanizm zsuwanej kurtyny i dachu lub burt i opończy, bo nowe Centrum ma być przyczółkiem sprzedaży na Wschód. Ale to jeszcze nie wszystko. Schmitz produkuje panele izolowane Ferroplast uważane za najlepsze dobudowy nadwozi chłodniczych, wykorzystując je wszakże niemal wyłącznie we własnym zakresie do produkcji naczep-chłodni. Sporadycznie są zabudowywane inne podwozia, czemu chce położyć kres EWT: zajmując czołowe miejsce w naczepowym transporcie chłodniczym w Europie, Schmitz powinien być obecny na każdym etapie „zimnego łańcucha”. Działając jako firma nadwoziowa, Centrum w Strykowie mogłoby powalczyć o sektor dystrybucyjny, zwłaszcza w tym rejonie obfitującym w producentów branży spożywczej, a jednocześnie z łódzką aglomeracją do obsłużenia. Miejsce na nowe Truck-&Trailer Center wydaje się więc doskonałe, ale nie pod każdym względem się sprawdziło. Liczono na lokalną siłę roboczą (z tą myślą władze regionu stwarzały korzystne warunki do inwestycji), a docelowo matu pracować ok. 125 osób. Okazało się, że nie jest łatwo skompletować taką załogę: fachowców z okolicy już „wyssały” inne serwisy z Łodzi i Rzgowa. Uruchomienie blacharni i lakierni będzie wymagało dodatkowych wysiłków i szkoleń, co zresztą po raz kolejny wykazuje niedostatki kształcenia technicznego w Polsce. W planach EWT Truck-&Trailer Polska jest kolejne CTC na Śląsku, w pobliżu węzła drogowego Sośnica. Wraz z serwisami partnerskimi firma stawia obecnie do dyspozycji klientów 21 placówek na terenie całego kraju, co jest dobrym argumentem handlowym. Ten rok zapowiada się pomyślnie i wprawdzie obrót jest na razie szacowany z dużym przybliżeniem (wynika to z dużego udziału sprzedaży droższych naczep chłodniczych),ale zapowiada się powrót do poziomu... z połowy poprzedniego 10-lecia. Wynik z 2007 r., to się już szybko ne vrati