http://www.transporttm.pl/galeria/00AACman_tg/59
Galerie
Ważny moment w historii MAN Truck & Bus: po 20 latach od debiutu Trucknology Generation następuje zmiana pokoleniowa na… nową serię TG. Joachim Drees zaprezentował ją 10.02.20 w Bilbao na oczach zarządu Grupy TRATON i najważniejszych klientów z całego świata.
Najważniejszej zmiany generacyjnej nie widać, ale od pierwszych chwil o niej najgłośniej. Całkowicie zmieniona struktura instalacji elektrycznej i elektroniki ma m.in. posłużyć ciągłemu podłączeniu pojazdów do sieci. Always connected
Debiutuje cała rodzina, od TGX po TGL. Wszystkie na nowo zaprojektowane z myślą o wygodzie kierowcy, obniżeniu TCO, skróceniu przestojów i poszerzeniu usług dla klientów. Zaczyna się już od nowego konfiguratora, dzięki któremu pierwszy zarys nowego pojazdu jest konkretny, gdy nadjeżdża sprzedawca.
Blisko 50% europejskiego rynku pojazdów wieloosiowych należy do MAN i tak ma pozostać, czego gwarantem są nowe podwozia budowlane TGS.
O ile stylizacja zewnętrzna kabin TGX zmieniła się nieznacznie, nie dominując nad poprzednią generacją, to wnętrze jest zupełnie nowe. Nowocześniejsze, bardziej ergonomiczne, zwłaszcza co do sterowania funkcjami liczniejszych układów wspomagania kierowcy. A na jego graty jest więcej miejsca.
Elektryczno-hydrauliczne wspomaganie kierownicy zmniejsza wysiłek przy manewrowaniu i aktywnie sprowadza pojazd na właściwy tor jazdy, jeśli LGS wykryje niezamierzone zbliżanie się do linii.
Do sterowania układem radionawigacyjnym służy obrotowy SmartSelector z rozkładaną podpórką na dłoń. Może to lepsze rozwiązanie niż ekran dotykowy, ale jest szansa na ułamanie podpórki przy kręceniu się po kabinie.
Jedną z kabinowych opcji jest fotel pasażera Vario, który można obrócić do krótkiego wypoczynku, podnieść jego siedzisko, by ułatwić wyjście przez prawe drzwi, lub złamać w pół oparcie, tworząc stolik.
Obie leżanki mogą mieć materace o grubości do 110 mm, z pianki zmiennej sztywności, podparte elastycznym stelażem. Ustawianie temperatury, oświetlenia, pochylenia oparcia oraz sprawdzanie niektórych funkcji pojazdu, np. stanu naładowania akumulatorów, wykonuje się nie ruszając z miejsca.
Rodzinka zaczyna swój byt ze znanymi silnikami Euro VI D, czyli w TGX są jednostki D26 o mocy do 510 KM oraz D38 jako Top Gun, z 640 KM pod maską. Ale już w przyszłym roku powinny pojawić się silniki D30, wspólne dla całej Grupy TRATON.
Zmiany w porównaniu z silnikami Euro VI C i sprawniejszy układ przeniesienia napędu, podobnie jak obsługa tylko w razie konieczności wykazanej przez zdalną diagnostykę, mają przynieść 8% oszczędności na TCO.
Nowy TGX jest wyposażony w czujniki radarowe monitorująca prawą stronę pojazdu przy prędkości do 30 km/h i obie strony od 50 km/h. Pomaga to wykryć przeszkody przy skręcie w prawo i zapobiec wjechaniu na zajęty pas. Sygnalizacja jest diodowa (3 LED-y na słupkach) i dźwiękowa.
Można zarzucić projektantom nowego TGX zbyt mało śmiałości. Skoncentrowali się na detalach, które dodają smaczku, ale są mało widoczne. Brakuje efektu „wow”, który by wcale nie zaszkodził.